poniedziałek, 21 marca 2011

ya, ya twierdza.

Jakże cudowna pogoda w pierwszy dzień wiosny *.* Szkoda tylko, że nie mogę jej jakoś porządnie wykorzystać.. zamiast tego jestem zmuszona uczyć się na sprawdzian z francuskiego. eh i może w końcu zacznę odrabiać lekcje? Bo na nauce świat się nie kończy. :p W szkole było easyy; uczniowie prowadzili lekcje, a na matmie oglądaliśmy jakiś film. 
Wieczorem jadę z mamą po buty *.*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz